Prezydent Aleksander Kwasniewski skierowal 17 kwietnia 2002 r.list do uczestników i organizatorów konferencji naukowej w Krasiczynie poswieconej akcji "Wisla".
Oto pelny tekst listu:
"Szanowni Panstwo.
Wazna czescia polskiego dorobku ostatniej dekady jest nowe spojrzenie na nasza historie. Zycie w wolnym i demokratycznym kraju pozwolilo nam poruszac tematy "tabu", odkrywac malo znane, czesto tragiczne karty naszych dziejów.
Lata komunistycznej hibernacji doprowadzily do zafalszowania obrazu przeszlosci. Co wiecej, oficjalna propaganda zebrala swoje zniwo w postaci stereotypów myslowych, wypaczen i uproszczen, funkcjonujacych czasem jeszcze i do dzisiaj w powszechnej swiadomosci.
Niestety, wiele z nich dotyczy relacji pomiedzy Polakami a narodami i grupami etnicznymi zamieszkujacymi tereny dzisiejszej i dawnej Rzeczypospolitej.
Dopiero dzis, w wolnej i pluralistycznej dyskusji, w szerszym i bardziej wrazliwym spojrzeniu, wylania sie prawda. Dochodzenie do niej jest trudnym i rozlozonym w czasie procesem. Coraz wiecej Polaków rozumie, ze tylko w pelnej prawdzie mozemy prowadzic dialog z innymi narodami.
Stosunki polsko-ukrainskie maja dluga, czasem burzliwa, historie. Wraz z nadejsciem XX wieku rodzace sie nacjonalizmy zaczely niszczyc symbioze wspólzycia wielu narodów. Ogromnym cieniem na stosunkach miedzy Polakami i Ukraincami polozyla sie druga wojna swiatowa.
Scierajace sie w Europie totalitaryzmy pchnely oba narody przeciwko sobie, a tragiczne wydarzenia czasu wojny wlaly w ich serca wrogosc i nieufnosc. W latach powojennych komunistyczne wladze umiejetnie podsycaly wzajemne niecheci, umacniajac w powszechnym odbiorze spolecznym negatywny wizerunek Ukrainca.
Piecdziesiat piec lat temu, 28 kwietnia 1947 roku, rozpoczela sie nieslawna akcja "Wisla". Stala sie ona wrecz symbolem wszystkich niegodziwosci wyrzadzonych przez ówczesne wladze komunistyczne ludnosci ukrainskiej w Polsce.
Choc mowa o wydarzeniach sprzed ponad pól wieku, nadal istnieje wiele kontrowersji wokól przyczyn, przebiegu oraz skutków akcji "Wisla". Nie milkna spory historyków.
Warto jednak przy tym odnotowac, ze linie podzialu nie zawsze przebiegaja wedlug narodowosci czy przynaleznosci panstwowej. Pozostawiajac rozstrzygniecia fachowcom, kompetentnym badaczom historii, chcialbym odniesc sie do ogólnoludzkiego, moralnego wymiaru sprawy.
Przez lata utarlo sie przekonanie, ze akcja "Wisla" byla bezposrednia konsekwencja ukrainskich zbrodni na Wolyniu. Przelana tam polska krew miala dawac wladzy ludowej moralne uzasadnienie dla jej poczynan wobec polskich Ukrainców.
Jednak takie rozumowanie jest nie tylko bledne - jest wrecz etycznie niedopuszczalne. Uderzenie w cala spolecznosc ukrainska zyjaca w Polsce bylo zastosowaniem zasady odpowiedzialnosci zbiorowej, na która nie powinno i nie moze byc zgody.
My, Polacy, powinnismy szczególnie pamietac tragiczne skutki i ogrom nieszczesc, jakie stosowanie tej zasady sprowadza na wszystkich, którzy jej doswiadczyli.
Z punktu widzenia integralnosci panstwa polskiego mozna zrozumiec dzialania wojskowe wobec ukrainskiej partyzantki, która dazyla do okrojenia terenów Polski. Nie mogly one jednak stanowic zadnego usprawiedliwienia dla brutalnej pacyfikacji wsi ukrainskich, a tym bardziej dla przymusowych wysiedlen stu kilkudziesieciu tysiecy ludnosci cywilnej, równiez z regionów, gdzie Ukrainska Armia Powstancza miala znikome poparcie, badz w owym czasie juz nie dzialala.
Akcja "Wisla" i cale bezduszne postepowanie wladz wobec ludnosci ukrainskiej powinny zostac jednoznacznie potepione. W imieniu Rzeczypospolitej chcialbym wyrazic ubolewanie wszystkim tym, którzy ucierpieli w wyniku haniebnych dzialan.
Jednoczesnie chce powiedziec, iz z wielkim szacunkiem i radoscia obserwujemy odrodzenie sie spolecznosci ukrainskiej w Polsce. Wielu mlodych ludzi wraca czy tez odnajduje swoje ukrainskie korzenie. Cos, co kiedys lepiej bylo ukrywac, dzis w nowej, demokratycznej i otwartej Polsce jest powodem do dumy i znajduje wyraz w kultywowaniu kultury i jezyka oraz w praktykowaniu religii.
Niech obchody rocznicy akcji "Wisla", która kiedys byla tak wielkim dramatem i poglebila rozdarcie miedzy naszymi narodami, dzis - dzieki odnajdywaniu prawdy i wspólnej wrazliwosci - stana sie okazja do lepszego zrozumienia miedzy Polakami i Ukraincami. Niech prowadza do pelnego pojednania, do umocnienia dialogu, do partnerstwa i przyjazni".